List od Henryka Lesińskiego z KL Mauthausen
Henryk Lesiński napisał list z KL Mauthausen datowany 13.10.1940 r.
Tłumaczenie polskie
Mój adres:
Nazwisko: Lesinski Heinrich
ur.: 13 - VII - 1906
Barak 11, Izba 2
Nr 2820
Mauthausen, dnia 13 - X - 1940
Moja kochana Miciu, dzieci i Babciu!
W związku z wysłanym moim ostatnim listem, dostałem Twój list pisany 14/8, który sprawił mi wielką radość, ponieważ było w nim dużo nowego o naszych dzieciach. Reniu dobrze, że ty już pięknie mówisz - i że Sławuś jest grzeczny i wszystko je co Mama gotuje. Sławuś, twój dopisek w liście dał mi wiele radości.
Myślę, że nasze dzieci z czasem będą pięknie wychowane, tak że ja ich nie poznam, co? Myślę wiele o was i odległych godzinach, kiedy byliśmy razem. Jak czujecie się wszyscy - czy jesteście zdrowi? Miciu, - nie przeciążaj się w pracy, myśl o swoim zdrowiu - masz jeszcze dzieci wychować. Nade wszystko potrzeba abyś nie chorowała, ponieważ ja jestem zdrowy i czuję się rześko. Co nowego w naszej rodzinie? Czy Stefa jest już w domu - czy Tolek dalej pracuje - czy otrzymujesz listy z Mławy i co jest z Bolkiem? Jak ma się sprawa ze świętami, czy zapłacony czynsz i jak wygląda Nowy Rok 1/I - Miciu, wysyłasz mi za dużo pieniędzy - i wam zostaje za mało do domu a ja mogę z tego was także dobrze wyżywić. Załatw wszystko co potrzeba na zimę, abyś Ty w zimowe miesiące miała spokój. Twoja pensja w zimie będzie mniejsza.
Pozdrawiam zerdecznie wszystkich znajomych i w ogóle H.B. i wszystkich życzliwych, którzy Tobie w trudnych sprawach pomogli. Serdecznie im dziękuję. Napisz mi o moich przyjaciołach Hermanie i Lindnerze, co Tobie nie odmówili pomocy. Serdecznie całuję wszystkich was tysiąckrotnie, wasz, myślę bardzo bliski.
Heniek i ojciec